waldburg waldburg
484
BLOG

Kadr

waldburg waldburg Rozmaitości Obserwuj notkę 20

Lato się kończy, co stwierdzam z przykrością. Coraz mniej słońca, ostrych kontrastów i cieni, które przyciągają oko. Kolory spłowieją, staną się szare, brudne, nieokreślone jak krajobrazy oglądane za murem berlińskim w epoce Ulbrichtów i Honeckerów. Ta szarość szokowała wtedy najbardziej. Realnie istniejący socjalizm atakował wzrokowo. Hans-Magnus Enzensberger tak opisywał Warszawę bodajże w 1987: miasto w tonacji einheitsgrau, ujednoliconej szarości. Nawet najzagorzalsi postępowcy nie mogli jej nie zauważyć.

Poeta i muzyk, Sven Regener, który uciekł na początku lat osiemdziesiątych z Bremy do Berlina Zachodniego, uspakajał swoich rodziców w listach. Nie martwcie się o mnie. Dla mnie Berlin jest rajem. W moim przypadku mur nie oznacza więzienia. Jest na odwrót. To ci po tamtej stronie są uwięzieni. Ja mogę stąd wyjechać, a oni nie.

Tak samo jest z końcem lata. Jego nadejście okrada nas po trochu z kolorów i ze związanej z nimi radości życia. Dlatego pewnie postanowiłem zamieścić serię zdjęć, która ma w sobie coś z kadru filmowego. Zrobiłem ją jeszcze w lipcu na Stresemanstrasse, a teraz przypomniała mi się ze względu na wyrazistość kolorów. 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

waldburg
O mnie waldburg

By                                                                                                            

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości